top of page

PANCERNIK POTIOMKIN

Tytuł oryginalny: Bronenosets Potyomkin

Reżyseria: Siergiej Eisenstein

Produkcja: Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich 1925

Obsada: Aleksandr Antonov, Vladimir Barsky, Grigori Aleksandrov

Premiera: 16.05.2014

Czas trwania: 75 min

„Pancernik Potiomkin” Sergieja Eisensteina nie znika z listy najlepszych filmów wszechczasów cyklicznie przygotowywanej przez prestiżowy brytyjski magazyn filmowy „Sight & Sound”. Ten radziecki niemy film z przepiękną muzyką to druga część filmowej trylogii.

Historię buntu i walki w ZSRR inauguruje „Strajk” z 1924 roku i zamyka „Październik: 10 dni, które wstrząsnęły światem” (1928).

Na pancerniku jest rok 1905. Dwadzieścia lat później Sergiej Eisenstein dba o to, by widzowie filmu znów znaleźli się w centrum rewolucyjnych wydarzeń. Pokazuje im z bliska słynny bunt na pokładzie okrętu wojennego "Kniaź Potiomkin Tawriczeskij" i masakrę, którą pokładowa rebelia wywołała w odeskim porcie. Eisenstein obserwuje społeczeństwo tuż przed rewolucją. Czuje, że nadchodzi moment, w którym przeleje się szala goryczy. Patrzy na uciskanych i wypatruje wśród nich tych, którzy są już gotowi walczyć. Jako reżyser wydarzeń Eisenstein dokonuje jednak eksperymentu na świecie przedstawionym. Równolegle prowadzi narrację. Ociera się o mistrzostwo na polu montażu. Zestawia wiele prywatnych historii i wchodzi w świat pełen emocji i wewnętrznych napięć. Widzi umęczonych żeglarzy, którzy nie chcą jeść zarobaczonego mięsa. Nie dziwi go, że emocje na pokładzie sięgają zenitu i chwilę potem wybucha krwawy protest. Przepięknie zainscenizowane kadry wypełnia bohater zbiorowy. Film składający się z pięciu rozdziałów to jednak przede wszystkim opowieść o człowieku – o jego nadziejach, o jego konflikcie z systemem i o jego wierze w zmianę. Oszałamiające zdjęcia Eduarda Tissego pozwalają dostrzec w tłumie pojedyncze twarze. W filmie zrealizowanym na 20. rocznicę rewolucji można dostrzec kobiety niosące na rękach chore dzieci, słyszeć rozdzierający krzyk walczących i czuć zapach śmierci. Jego nowatorska forma pozwala miksować zachwyt z przerażeniem, a o wielkiej historii wciąż mówić z ludzkiej perspektywy.

ZWIASTUN

GALERIA

bottom of page